A liczba wyświetleń ciągle rośnie ^^!

czwartek, 31 maja 2012

Czekoladowy deser z tapioki

Tapiokę zakupiłam dawno temu w Warszawie i trochę z nią eksperymentowałam, zawsze jednak czegoś brakowało. Dania były smaczne, ale żadne mnie nie zachwyciło. Po kilku niezbyt udanych próbach pozostawiłam ją w szafce i zupełnie o niej zapomniałam. Niedawno, sprzątając, natknęłam się na nią i postanowiłam wznowić poszukiwania dania idealnego. Skorygowałam zły sposób gotowania tapioki, postawiłam na prostotę i z dozą niepewności stworzyłam ten banalny deser. Okazał się cudownym rogrzewaczem oraz pysznym "puddingiem" na zimno. Koniecznie spróbujcie!



Składniki:
1 szklanka mleka sojowego
4 łyżki tapioki
1 i 1/2 łyżeczki cukru waniliowego
1/2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki wiórków kokosowych
2 łyżki kakao

Przepis:
Tapiokę wrzucamy wraz z cukrem do zimnego mleka i gotujemy na małym ogniu cały czas mieszając. Gdy mleko będzie ciepłe dodajemy cynamon i kakao. Gotujemy około 10-15 minut, nadal często mieszając. Tapioka ma tendencje do przypalania się, stąd konieczność ciągłego nadzoru (sama spaliłam przez nią jeden garnek ;P). Pod koniec gotowania, gdy zauważymy, że kuleczki stają się przeźroczyste, dodajemy wiórki kokosowe i gotujemy ok. 5 minut. Masa bardzo się zagęści, ale nie martwcie się, tak ma być :) Wyłączamy gaz i przelewamy masę do jakiegoś naczynia. Czekamy aż przestygnie i możemy jeść. Osobiście polecam wersję całkowicie wystudzoną, najbardziej mi smakowała :)

środa, 23 maja 2012

Wytrawny chutney z rabarbaru

Kto powiedział, że rabarbar musi być podawany w wersji na słodko?Zafrapowana tą kwestią siedziałam, myślałam, kombinowałam,szukałam i wreszcie trafiłam na coś idealnego. Skład i zestawienie co najmniej dziwne, ale efekt pozytywnie zaskakuje. Po zjedzeniu pierwszego chlebka z tym sosem zakochałam się na dobre. Pędźcie do sklepu, kupcie rabarbar i wyczarujcie chutney z krainy fantazji :)


Składniki:
ok 200 g rabarbaru
3 łyżki cukru
25 ml octu balsamicznego
1/2 dużej czerwonej cebuli
garść suszonej żurawiny
3/4 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki czosnku w proszku
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta pieprzu

Przepis:
W małym garnuszku łączymy cukier, ocet i przyprawy. Gotujemy tak długo, aż cały cukier się roztopi. Rabarbar obieramy i kroimy w kostkę, to samo robimy z cebulą. Wrzucamy wszystko do garnka, dodajemy żurawinę i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu przez około 20 minut (aż do rozmięknięcia cebuli i rabarbaru). Gotowy chutney przekładamy do miseczki i pozostawiamy do wystudzenia.

niedziela, 20 maja 2012

Czekoladowiec na rumie- palce lizać

Nie wiem jak to się stało,że przepis na tak cudowne ciasto schował się przede mną na kilka miesięcy. Dopiero dziś zauważyłam,że "hasa" po zupełnie niekulinarnym folderze. Byłam w szoku! Przepraszam za to opóźnienie i tym bardziej zachęcam do upieczenia tego cudnego, aromatycznego, aksamitnego, rozgrzewającego umysł wypieku :) Niestety zdjęcia nie oddają w pełni jego uroku, ponieważ były robione w pośpiechu :) Tak to jest z pysznymi ciastami, kuszą wyglądem i człowiek zupełnie nie myśli o robieniu zdjęć, tylko o jedzeniu :)


Składniki:
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
garść suszonej żurawiny
garść rodzynek
1/2 szklanki mleka sojowego
1 kostka wegańskiej margaryny
1/2 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
4 łyżki kakao
100 ml rumu
2 łyżki powideł morelowych
wiórki kokosowe

Przepis:
Mleko wraz z masłem i cukrem podgrzewamy, cały czas starannie mieszając, aż do połączenia składników. Powoli dodajemy kakao, rum i cukier waniliowy, również nieustannie mieszając. W misce łączymy mąkę z proszkiem do pieczenia i wylewamy na nią ciepłą kakaową masę.  Na koniec dodajemy bakalie. Wymieszane ciasto wlewamy do formy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na ok 50 minut. Po wyciągnięciu i wystudzeniu, smarujemy wierzch ciasta powidłami i posypujemy wiórkami kokosowymi.


środa, 16 maja 2012

Zielone saszetki pełne nadziei

Kolejny przepis z serii wyśmienitości stworzonych na bazie ciasta francuskiego. Tym razem ciasto aż zazieleniło się z radości na wieść, że stanie się obiadem. Pachnące i gotowe zniknęło w ekspresowym tempie ciesząc nasze podniebienia i żołądki :) Może mój zielony wybór podyktowany był tym, że ostatnio zawisły nade mną ciemniejsze chmury? Przecież zielony to kolor nadziei. W każdym razie, danie to jest idealne dla wszystkich zagubionych i przygaszonych trudami dnia codziennego. Trzymajcie się zieleniaście :)!


Składniki:
1 opakowanie ciasta francuskiego
duża garść roszponki
1 średnia czerwona cebula
1 duża marchew
4 łyżeczki sosu cygańskiego (może być ketchup)
1 średni ziemniak
1/2 zielonej papryki
rozmaryn
zielona czubryca
zioła prowansalskie
pieprz
sól

Przepis:
 Ciasto francuskie dzielimy na 4 prostokąty. Wykładamy nimi kokilki tak, aby połowa ciasta wystawała z jednej strony naczynka. Ziemniaka i marchew kroimy w kostkę i gotujemy do miękkości w osolonej wodzie. Cebulę kroimy w piórka, paprykę w kostkę. Na ciasto nakładamy po łyżeczce sosu, następnie nakładamy ziemniaki i marchew. Doprawiamy zieloną czubrycą. Kolejną warstwą jest papryka i cebula, które doprawiamy ziołami prowansalskimi.Na koniec nakładamy roszponkę, całość solimy, dodajemy pieprzu i sklejamy brzegi ciasta, tworząc saszetkę. Wierzch posypujemy rozmarynem (u mnie suszony i świeży). Pieczemy przez 18 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

sobota, 12 maja 2012

Kotlety ryżowo- ziemniaczane

Wyprawa na piknik zaowocowała ogromną ilością jedzenia, której nie byliśmy w stanie "pochłonąć". Zachomikowałam resztki i dojadałam przez następny tydzień. Większość została spałaszowana, jednak w lodówce czekało na mnie pół woreczka ryżu, które aż prosiło się o zużycie w pięknym daniu obiadowym :) Usiadłam i myślałam zapatrzona w ryż, aż tu nagle pojawił się pomysł. Ugotowałam, pomieszałam, usmażyłam i oto podaję Wam zarumienione kotleciki. Jedzcie póki ciepłe :)!


Składniki:
1/2 woreczka ryżu
1 duży ziemniak
1 średnia cebula
3 łyżki groszku
5 liści świeżej bazylii
1 gałązka rozmarynu
1 łyżka wody
estragon
zioła prowansalskie
zielona czubryca
pieprz
sól

Przepis:
Ryż i ziemniaki gotujemy do miękkości. Siekamy bazylię i rozmaryn, następnie dodajemy je wraz z estragonem, czubrycą i ziołami prowansalskimi do gotowego ryżu. Ziemniaki rozgniatamy, solimy i łączymy z ryżem. Cebulę kroimy w drobną kostkę i wrzucamy razem z groszkiem do masy. Jeżeli masa słabo się klei, dodajemy łyżkę wody. Solimy, pieprzymy i zabieramy się do formowania małych kotlecików (u mnie z pełnej  łyżki masy). Smażymy na rozgrzanej patelni do zarumienienia. Przed smażeniem można również obtoczyć kotlety w panierce, ja jednak wolałam "gołą" wersję :)

poniedziałek, 7 maja 2012

Muffiny z budyniem i truskawkami

Najciekawsze pomysły powstają czasem z dziwnych powodów. Kierowana chęcią zużycia truskawek i wykorzystania budyniu, którego data ważności dobiegła końca, wymyśliłam ten oto przepis. Muffinki miękkie, pachnące i zadziwiająco wciągające :) Wykonane wieczorową porą, stąd też dość ciemne zdjęcia, które nie oddają do końca ich uroku :) Biegnijcie do kuchni i upieczcie sobie smak letniego powietrza, bo za oknami znów zawitał chłód.




Składniki:
Ciasto:
2 szklanki mąki
1 i 1/2 szklanki mleka sojowego
1/2 szklanki cukru
2 łyżki oleju
1 łyżka cukru waniliowego
2 łyżki octu balsamicznego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka aromatu waniliowego

Nadzienie:
1 torebka budyniu ( u mnie o smaku żelek, stąd zielony kolor)
1 i 3/4 szklanki mleka sojowego
2 łyżki cukru
5 dużych truskawek





Przepis:
Budyń robimy według przepisu na opakowaniu, jednak z trochę mniejszej ilości mleka. Chcąc od razu wyprzedzić komentarze, które pojawiły się przy poprzednim cieście z żelkowym budyniem - sprawdzałam 3 razy skład i nie ma w nim koszenili. Gotowy budyń przestudzamy (może być ciepły, byle nie był gorący ), a truskawki kroimy w kostkę. W jednej misce mieszamy wszystkie suche składniki na ciasto, w drugiej mokre. Łączymy oba elementy, mieszamy i wlewamy po ok. łyżce do foremek ( trochę poniżej połowy formy). Do każdej foremki na warstwę ciasta nakładamy budyń (około jednej łyżki) i wsypujemy trochę truskawek. Następnie nakładamy kolejną warstwę ciasta, tak aby przykryła budyń i truskawki. Tak gotowe muffiny wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 20 minut.


piątek, 4 maja 2012

Bananowiec z nutką tahini

Szukacie ciasta idealnego dla wszystkich znajomych? Słodkiego, ale nie przesadnie, charakterystycznego, ale nie takiego, które podrażni tradycyjne podniebienia? Oto propozycja dla Was! Ciasto z kategorii "połącz, wymieszaj i upiecz", powstające w ekspresowym tempie. Miękkie, wyglądem przypominające chleb, aromatyczne i niecodzienne. Idealne na letnie, przepełnione słońcem pikniki :)


Składniki:
2 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
1 szklanka wody
1/4 szklanki oleju
4 łyżki octu balsamicznego
2 pełne łyżeczki tahini
1 łyżka cukru waniliowego
2 bardzo dojrzałe duże banany
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody

Przepis:
Wsypujemy do miski mąkę, proszek do pieczenia, oba rodzaje cukru i sodę. Powoli dodajemy wodę, następnie zduszone banany, olej, tahini i na koniec ocet. Wszystko dokładnie mieszamy, wlewamy do formy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na około 35 minut.