A liczba wyświetleń ciągle rośnie ^^!

piątek, 31 sierpnia 2012

Aromatyczne placki ziemniaczane prosto z piekarnika

Jestem ogromną fanką placków ziemniaczanych, jednak przeraża mnie ilość tłuszczu, w jakiej są one smażone. Mam uczulenie na potrawy, które pachną, smakują i ociekają olejem. Z tych względów nigdy nie jadałam kupnych placków, po przejściu na weganizm tym bardziej. Nie zmienia to jednak faktu, że od czasu do czasu skuszę się na zrobienie placuszków, mimo szczerej nienawiści do tarcia ziemniaków i cebuli (niestety nie posiadam sprzętów wspomagających w tym zakresie ;)). Chęć zminimalizowania ilości potrzebnego oleju, doprowadziła mnie do tego eksperymentu. Efekt? Nie taki jak zamierzałam, ale i tak PRZEPYSZNY! Placki nie przypominają wyglądem tych standardowych, są cieńsze, jaśniejsze, delikatniejsze i mniej chrupiące, jednak ich smak rewanżuje te drobne niedoskonałości :) Najlepiej smakują bez żadnych dodatków i ubarwień. Tarki w dłoń i do boju ;)!



Składniki:

750 g ziemniaków (około 5 średnich ziemniaków)
1 duża cebula
2 łyżki mąki
2 łyżeczki majeranku
4 łyżki szczypiorku
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1 łyżeczka bazylii
1 łyżeczka oleju
pieprz
sól

Przepis:

Ziemniaki obieramy i trzemy na dużych oczkach. Cebulę również obieramy i trzemy na małych oczkach. Łączymy ziemniaki z cebulą, dodajmy mąkę, szczypiorek i przyprawy, następnie wszystko dokładnie mieszamy. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, który smarujemy cieniuteńką warstwą oleju. Łyżką nabieramy ciasto i formujemy cienkie placuszki na blaszce. Pieczemy przez 20-30 minut w temperaturze 200 stopni.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Tarta cynamonowa z jabłkami i śliwkami + wyniki konkursu!

Zapewne czekacie w napięciu na wynik, dlatego od nich rozpocznę dzisiejszy post:) Ogłaszam, iż zwycięzcą  jest... Tadam, tadam! Kikimora ! Wybrałam tę propozycję, ponieważ idealnie wpasowała się w moje aktualne zachcianki smakowe, na co wskazuje również dzisiejszy przepis :) Dziękuję wszystkim za udział i wspaniałe inspiracje kulinarne! Kikimorę proszę o kontakt i podanie adresu do wysyłki.
Po tym miłym wstępie czas na jeszcze milszy przepis :) Tak jak już wspominałam smaki pierniczkowo- świąteczne uaktywniły się teraz w moim menu. Zawsze byłam fanką cynamonu, teraz jednak mój organizm wykazuje na niego szczególne zapotrzebowanie. Tarta została upieczona spontanicznie, jednak efekt okazał się nadzwyczaj zadowalający, dlatego też postanowiłam podzielić się z Wami przepisem :)




Składniki:
1 opakowanie ciasta francuskiego
3 średnie jabłka
3-4 śliwki
1 i 1/2 łyżki cukru waniliowego
1 i 1/2 łyżeczki cynamonu

Przepis:
Tartownicę wykładamy ciastem francuskim. Resztę ciasta, która nam zostanie, kroimy na paski o grubości ok 1,5- 2 cm. Jabłka obieramy, kroimy w kostkę, wrzucamy do miski i mieszamy z 1 łyżeczką cynamonu i 1 łyżką cukru waniliowego. Śliwki kroimy w paseczki i dodajemy do jabłek. Owoce przekładamy do formy, na koniec posypujemy je odrobiną cynamonu i cukru. Paski ciasta przyklejamy "na wodę" do brzegów spodu, tak aby utworzyły kratkę. Gotowe ciasto posypujemy cynamonem i resztą cukru. Pieczemy przez 15- 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

niedziela, 19 sierpnia 2012

Konkurs lodowy - Roślinożerkowy :)

Z okazji przekroczenia magicznego progu 500 fanów, zapraszam Was na konkurs. Pewnie myślicie teraz : hmmmm... konkurs lodowy... Pewnie trzeba przygotować jakiś specjalny lodowy przepis. Ha ha! Zaskoczę Was. To nagroda, a nie sam konkurs, idealnie wpasowała się w otaczającą nas, upalną aurę. Oto i one, najprawdziwsze pucharki lodowe, które tak bardzo mnie zachwyciły, iż zakupiłam jeden zestaw dla siebie, a drugi dla Was :)



Musicie przyznać,że pucharki są śliczne! W skład konkursowego zestawu wchodzą dwie miseczki i dwie łyżeczki. Czas na zasady konkursu.

Aby wziąć udział w konkursie należy :

1. Polubić moją stronę na facebooku (jeżeli już ją lubicie, to ten punkt Was nie dotyczy :))
2. W komentarzu pod postem napiszcie co podalibyście w tych bajecznych pucharkach.

I to tyle. Proste, prawda? Jest tylko jedna, ważna zasada. Wszystkie zgłaszane przepisy/propozycje MUSZĄ BYĆ WEGAŃSKIE. Wygra najciekawsza i najbardziej intrygująca odpowiedź :) Na zgłoszenia czekam do 26 sierpnia, do godziny 20.00. Wyniki ogłoszę 27 sierpnia w godzinach wieczornych. Z niecierpliwością czekam na Wasze pomysły. Powodzenia :)!

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Quesadillas z pastą z cieciorki

Ależ ja jestem zabiegana! Powoli zaczynam zapominać jak się nazywam... Dopiero w ten weekend miałam chwilę wytchnienia, ale i ona nie wystarczy na długo. Trzymajcie kciuki żebym jakoś dała radę do końca sierpnia... Później czekają mnie zasłużone wakacje w Warszawie. Już nie mogę się doczekać! Jadam w biegu, podreperowując jadłospis w weekendy. Dziś chciałabym Was poczęstować kawałkiem pysznego quesadillas. Bierzcie, chrupcie i odpoczywajcie :)



Składniki:
ciasto:
3 szklanki mąki
200ml ciepłej wody
4 łyżeczki oleju
1/ łyżeczki soli

Farsz:
1 puszka cieciorki
1 duża cebula
4 łyżki kukurydzy
4 łyżki czerwonej fasoli
2 łyżeczki wody
pieprz
kurkuma
carry
garam masala
sól

Przepis:
Mieszamy wszystkie składniki na ciasto i wyrabiamy je przez kilka minut. Dzielimy na 8-10 kulek i rozwałkowujemy ja na cienkie placki. Każdy z nich smażymy na suchej patelni, uważając aby się nie przypalały. Do cieciorki dodajemy wodę, poszatkowaną cebulę i przyprawy. Wszystko miksujemy na gładką masę. Na sam koniec dodajemy fasolę i kukurydzę, następnie masę delikatnie mieszamy łyżką i rozsmarowujemy na plackach. Po złożeniu placków wkładamy je do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut. Gotowe quesadillas kroimy na trójkąty i podajemy ciepłe lub przestudzone.