A liczba wyświetleń ciągle rośnie ^^!

poniedziałek, 3 października 2011

Zielone, urodzinowe ciasto "żelkowo-kiwiowe"

Ponieważ liczne okoliczności zmuszały mnie do wysłania piekarnika na urlop, pierwszy pretekst do upieczenia ciasta (urodziny mego Lubego) spowodował wybuch fantazji twórczej. Niestety, jak to z nadmiarem pomysłów bywa, nie mogłam się zdecydować... Ostatecznie padło na połączenie 2 przepisów. Wyszło smakowite i kuszące, tak więc próbujcie :D


Składniki:
2 szklanki mąki krupczatki
1/2 kostki wegańskiej margaryny
3/4 szklanki cukru
2 szklanki mleka sojowego
2 łyżki cukru
1 opakowanie budyniu żelkowego
1 dojrzałe kiwi

Przepis:
Mieszamy mąkę i cukier. Margarynę rozpuszczamy i dodajemy do suchych składników. Wyrabiamy ciasto, owijamy je folią spożywczą i chowamy na 30 minut do lodówki. Budyń robimy według instrukcji na opakowaniu (pół litra mleka i 2 łyżki cukru) :) Kiwi obieramy i kroimy w plasterki. Wyjmujemy ciasto z lodówki, rozwałkowujemy je i wykładamy nim formę (tak, aby brzegi również były oblepione ciastem). Nakłuwamy ciasto widelcem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok 25 minut. Gotowe ciasto zostawiamy do przestygnięcia. Letnią ciastkową "formę" wypełniamy budyniem, a wierzch dekorujemy plasterkami kiwi. Ciasto wkładamy do lodówki i podajemy po całkowitym przestygnięciu.

8 komentarzy:

  1. Intryguje mnie ten budyń żelkowy... Gdzie coś takiego dostać? :D
    Podejrzewam, że zwykły, każdy inny smak również by się nadawał ale ten jest tak oryginalny, że chce się go wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  2. aż musiałam wyguglać ten budyń:)
    wykorzystam ten przepis na podobna okazję.

    OdpowiedzUsuń
  3. W każdym supermarkecie :) Budyń, a raczej jego opakowanie i smak, został zaprojektowany przez dzieciaki :) Polecam również biszkoptowy i o smaku gumy balonowej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Boskie! Gdzie można kupić margarynę wegańską? Muszę taki sam zrobić ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy wiesz że to ciasto nie jest wegańskie? Dziś kupiłam ten budyń. W domu sprawdziłam skład a tam koszenila czyli robale!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mylisz się, Anonimowy człowieku, koszenila, czyli "robale", to różowy/czerwony/fioletowy barwnik. Zielonego się z nich nie wyciśnie, a "żelkowy" budyń jest zielony. Guma balonowa może je zawierać, bo chyba jest różowa... mi na myśl o budyniu o smaku gumy balonowej i tak robi mi się niedobrze niezależnie od tego, z czego go zrobiono :P Zielony jest bezpieczny.

    OdpowiedzUsuń
  7. niezła wymówka z tym zielonym barwnikiem

    OdpowiedzUsuń