Ten przepis okazał się hitem. Chlebki wyszły przepyszne,chrupiące, pikantne... No właśnie... Za pikantne! Z zadowoleniem dodałam 2 papryczki piri piri i chyba się przeliczyłam :P Tego palenia w ustach nie zapomnę do końca życia :)! Aby oszczędzić Wam przebywania przez godzinę przy wodopoju, umieszczam przepis z jedną papryczką :) Tak więc bez obaw :D!
Składniki:
Ciasto:
4 szklanki mąki pszennej
20 g drożdży
350 ml ciepłej wody
1 łyżeczka soli
Pasta:
1 duży por
1 papryczka piri piri
1 duża czerwona cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki wody
sól
pieprz
bazylia (dużo:))
oregano
Przepis:
Drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie,następnie mieszamy składniki na ciasto. Gotowe ciasto wyrabiamy przez 10 min i zostawiamy do wyrośnięcia (w ciepłym miejscu) na ok 30 min. Pora i cebulę kroimy, następnie wrzucamy je razem z czosnkiem i papryczką do miksera. Gdy wszystko będzie drobno posiekane, dodajemy wodę, aby uzyskać konsystencję pasty. Pastę przyprawiamy i odstawiamy na kilka chwil do przegryzienia. Ciasto dzielimy na ok 12 części, formujemy ja w kulki i rozwałkowujemy. Na każdy placuszek nakładamy ok 2 łyżki pasty. Chlebki wkładamy do piekarnika nagrzanego na 240 stopni na ok 8 min.
PYSZOTKA:)!
Wyglądają apetycznie :) Trzeba będzie przepis wypróbować
OdpowiedzUsuńHej :) mam male pytanko, otoz widzialam u Ciebie na blogu wiele przepisow, w ktorych jest m.in kakao itd, zastanawiam sie czy kupujesz takie kakao, na ktorego opakowaniu jest napisane,ze zawiera sladowe ilosc mleka tzn. moze zawierac, jesli nie to czy znalazlas jakies specjalne :)? i widze tez,ze uzywasz czekolady, a wyczytalam,ze lecytyna sojowa, ktora widze w kazdej gorzkiej moze zawierac jaja, zastanawiam sie czy tak faktycznie jest i jesli tak moze tez znasz jakas bez lecytyny albo po prostu ta lecytyna jednak nie jest jajkowa, poza tym moje ulubione otreby maja te lecytyne, ale produkuje je firma sante i tak sie nad tym wszystkim zastanawiam
OdpowiedzUsuńSuperowe:)zapisuję!
OdpowiedzUsuńKakao kupuję takie do wypieków (gorzkie) i ono nie zawiera w sobie mleka :) Co do czekolady gorzkiej, to problem jest nierozstrzygnięty... Zależy czy traktujemy lecytynę sojową jako roślinną czy nie :/ Pochodzenie może być takie i takie, niestety chyba łatwiej jest dodać tę niewegańska, a nie ma obowiązku zaznaczenia, która to z nich... Tak więc zależy to od Twojego podejścia :) Ja sama staram się unikać lecytyny sojowej, ale nie zawsze mi się to udaje jak zauważyłaś :)
OdpowiedzUsuńOj, oj, oj wygląda przepysznie :-)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę coś doradzić: Na palące gardło lepsza jest maśanka lub zimny jogurt.Lepiej gaszą "ogień" niż wiadro wody;) polecam
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńhãng eva
vé máy bay eva đi mỹ
vé máy bay korean air
book vé máy bay đi mỹ
Vé máy bay đi canada
Những Chuyến Đi Cuộc Đời
Ngau Hung Du Lich
Tri Thức Du Lịch