A liczba wyświetleń ciągle rośnie ^^!

czwartek, 17 lutego 2011

Święto wszystkich Mruczków i tarta jabłuszkowo- brzoskwiniowa o zapachu lawendy :)

 Zapewne każdy wie, jakie dziś święto,jednak pozwolę sobie jeszcze raz Wam przypomnieć (dla wszystkich zapominalskich :)) Światowy dzień kota :)! Dziś każdy Mruczek powinien dostać wykwintny posiłek i dużą porcję miłości :) Przy okazji (tak tematycznie), chciałam Wam przedstawić Nuśkę :) Moja kochana znajda ma już 1,5 roku :) Jak każdy kot chadza swoimi drogami, jednak zawsze pozwala mi sobie towarzyszyć :) Mimo, że zgrywa bohatera (zdobywa każdy "szczyt" w nowym domu), każdego wieczora, gdy tylko w domu robi się ciemno, wtula się we mnie (żeby tylko obojętnie czym i jak mnie dotknąć :P) i dopiero wtedy zasypia :) Czyż to nie piękno kociej natury?


 Przejdźmy jednak do kulinarnej części notki :) Znów naszła mnie ochotą na tartę oraz eksperymenty z lawendą :) Z tej zachcianki zrodziła się ta oto piękność :P
Składniki:
ciasto:
1 szkl. mąki pszennej
1/3 szkl. oleju
szczypta soli
3 łyżki zimnej wody 
farsz:
ok 500g pokrojonych jabłek
3 połówki brzoskwiń z puszki
2 łyżeczki suszonej lawendy
Przepis:
Z podanych składników zagniatamy ciasto (ważne, aby woda była bardzo zimna) i wkładamy na 30 min do zamrażalki. Kroimy jabłka i brzoskwinie, następnie podsmażamy je na patelni. Do farszu dodajemy lawendę i delikatnie wszystko mieszamy. Wyjmujemy ciasto z zamrażalki i wykładamy nim formę. Pieczemy przez 30 min w temperaturze 180 stopni.



Kolejny raz zachwyciłam się aromatem lawendy :) W najbliższym czasie planuję inne eksperymenty kwiatowe, muszę tylko znaleźć jakieś odpowiednie "suszki" :) 
Miłego dnia kota :)!

7 komentarzy:

  1. Również miłego dnia :-)
    Kociarze łączcie się :-))
    Chyba też muszę dzisiaj uchonorową cmoją kotkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze... Lawenda kojarzy mi się tylko z kulkami na mole i wkładem do odkurzacza :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też tak miałam, ale uwierz, że w ciastach potrafi zdziałać cuda :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja Brysia też cały czas śpi przy mnie jak piszę na kompie, za to często o 3 -4 godz. nad ranem budzi mnie .

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam pytanie: czy najpierw trzeba podpiec spód od tarty a potem wylać farsz i jeszcze piec czy od razu wlać farsz i piec te 30 minut? Nie uwzględniłaś tego w przepisie :)

    OdpowiedzUsuń