Szok! Szaleństwo! Nadszedł czas na pierwszą zupę na tym blogu :) Żeby stworzyć takie "cuda" muszę mieć wenę, apetyt i przede wszystkim partnera do konsumpcji :) NIE ZNOSZĘ konsumować zupy sama... Może i dziwne, ale... tak już mam ^^ Zupa= wielki gar + towarzysz w siorbaniu :D Koniec gadania, przechodzę do przepisu :)
Składniki:
450 g mieszanki warzyw chińskich (wiem, leń ze mnie :P)
kostka warzywna (taka do rozpuszczenia, wegańska^^)
1 duża cebula
2 łyżki sosu sojowego
łyżeczka trawy cytynowej
150 ml mleka kokosowego
szczypta pieprzu cayenne (spora :P)
szczypta chili (dość duża;P)
łyżeczka curry
szczypta soli
Przepis:
Warzywa gotujemy w osolonej wodzie ( ok 1 litr, ja użyłam 750 ml) do miękkości . Gdy woda zacznie wrzeć, wrzucamy kostkę warzywną, trawę cytrynową, pieprz, chili i curry. Cebulę kroimy i podsmażamy na patelni ( ok 1 minutę), następnie wrzucamy ją do zupy. Na koniec wlewamy sos sojowy i powoli dodajemy mleko kokosowe, cały czas mieszając. Zostawiamy zupę na małym gazie na ok 2 minuty i podajemy :)
Zupa jest przepyszna, jednak wyszła przeostra :) Taką właśnie uwielbiam, jednak wolę Was uprzedzić :)
Ponownie życzę Wam smacznego i ostrego :D!
co za miska/maska!
OdpowiedzUsuńOstatnio ostre smaki mi się marzą też!
Gdzie ta ostrość?
OdpowiedzUsuńOstry smak tej zupy tkwi w przyprawach :)
OdpowiedzUsuńđặt vé eva airline
săn vé máy bay đi mỹ giá rẻ
đại lý vé máy bay korean air
vé máy bay đi mỹ hãng nào rẻ nhất
săn vé máy bay giá rẻ đi canada
Những Chuyến Đi Cuộc Đời
Ngau Hung Du Lich
Tri Thức Du Lịch