A liczba wyświetleń ciągle rośnie ^^!

poniedziałek, 15 listopada 2010

Na szybko i na zamówienie :P

Dziś może szału nie będzie, ale chyba każdy z nas ma czasem taki dzień, że chce zjeść coś szybko, smacznie i może nawet niezbyt zdrowo :) Taki właśnie dzień miał mój mężczyzna, który złożył zamówienie na spaghetti z sosem, jak to on określił: " W stylu wujka Bena" xD Podjęłam wyzwanie i mam nadzieję,że mu sprostałam :) Wyruszyłam na łowy do słynnego TESCO i nawet nieźle się obłowiłam :) Ale nie o tym miał byś wpis... Zakupiłam tam makaron ryżowy i super sos słodko-kwaśny bez zbędnych dodatków i z małą ilością polepszaczy :) Zresztą chyba zostanę cichą fanka makaronu ryżowego, bo w domu wystarczyło tylko zagotować wodę, następnie wrzucić do niej porcję makaronu i męczyć ją pod przykryciem ok 3 minut. W tym czasie zajęłam się sosem, który postanowiłam podrasować :) Podgrzewając go w garnku, dodałam do niego dużą ilość curry, łyżkę sosu sojowego i małą cebulę. A oto efekt moich działań (zdjęcie może nie należy do najlepszych, ale światło w kuchni, do tego wieczorem, było tragiczne):

Jutro zaplanowałam sobie eksperyment z jadalnymi kasztanami i jakąś wariację tartowo- zapiekankową, więc w najbliższym czasie będzie się działo na tym blogu :P
                                                                      Zapraszam ^^!

4 komentarze: