Dzisiaj znów nie popiszę się zdjęciem potrawy (robione przy kiepskim świetle i na szybko), ale zapewniam Was, że jeżeli spróbujecie tego przepisu, to nie będzie miało to dla Was większego znaczenia . Ponieważ nadal się kuruję, postanowiłam polepszyć sobie humor czymś pysznym. Niestety zawsze gdy coś mnie łapie, tracę apetyt, tak więc szybko wykorzystałam fakt,że na coś mi się on jednak uaktywnił :) I tak oto padło na naleśniki czekoladowe! W wykonaniu pomógł mi MÓJ nieoceniony (zwłaszcza w smażeniu), tak więc po części PYSZNOŚĆ tego przepisu to też jego zasługa ^^
Składniki:
ok 2 szklanek mąki razowej
ok 1 szklanka mleka sojowego (ja lałam na oko, ale chyba tyle wyszło^^)
9-12 kostek gorzkiej czekolady
szczypta soli
1 łyżeczka cukru
syrop klonowy
Przepis:
Mąkę z mlekiem łączymy, cały czas mieszając, aż do powstania lekko lejącego się ciasta. Dodajemy do niego pociętą, na różnej wielkości kawałki, czekoladę (zdecydowanie lepiej smakuje niż starta na tarce, zwłaszcza jak się trafi na większy, roztapiający się kawałek- pycha!), sól i cukier. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy naleśniki na złotawo- brązowy kolor. Na sam koniec polewamy odrobiną syropu klonowego.
lubię placuszki z razowej mąki. z dodatkiem czekolady muszą byc pyszne.
OdpowiedzUsuńOoo proszę jaki ciekawy i przyjemny blog :) Z chęcią będę zaglądać częściej a naleśniki wyglądają rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńđặt vé máy bay eva airline
OdpowiedzUsuńvé máy bay giá rẻ đi mỹ khuyến mãi
korean airlines
vé máy bay từ tphcm đi mỹ
mua vé máy bay đi canada
Những Chuyến Đi Cuộc Đời
Du Lich Tu Tuc
Kien Thuc Du Lich