A liczba wyświetleń ciągle rośnie ^^!

środa, 18 lipca 2012

Jagodowe muffiny- the best of Roślinożerka

Udało mi się zdobyć, a raczej dostać, jagody prosto z lasu. Zapakowałam je do lodówki, gdzie grzecznie czekały, aż będę miała dla nich chwilę i wyczaruję z nich ciasto. Po długich namysłach postanowiłam zrobić moje ukochane jagodowe muffinki, jednak według trochę innej receptury. W ramach eksperymentu postanowiłam zweganizować i udoskonalić przepis- bazę na muffiny Gordona Ramsey'a. Co z tego wyszło? Szok! Dokładnie tak można nazwać ten stan, który pojawił się po skonsumowaniu pierwszego kęsa muffinki. Wydawało mi się,że mam już swój sprawdzony sposób na dobrą babeczkę, że nie zmienię już swojej receptury, a tu takie zaskoczenie.  Oto moja, skrócona ocena uzyskanego efektu:  konsystencja- idealna, słodycz- zrównoważona, jednak w wersji bez owoców będę dodawać więcej cukru, smak- przepyszny!, wygląd- babeczki są śliczne, ogólne wrażenie - mogłabym jeść kilogramami ;) Takie podsumowanie powinno zachęcić Was do jak najszybszego wypróbowania przepisu. Mieszajcie, pieczcie i zajadajcie :)!




Składniki: (13-15 sztuk)
1 i 1/2 banana
2 szklanki mąki
1 i 1/2 łyżeczka proszku
1 łyżka octu winnego
szczypta soli
1/2 szklanki cukru
1 szklanka mleka
75 ml oliwy
1 i 1/2 szklanki jagód
1 łyżka cukru waniliowego

Przepis:
Banana dusimy widelcem na "papkę". W misce mieszamy mąkę, sól, cukier i proszek do pieczenia. Tworzymy dołeczek i wlewamy do niego wcześniej wymieszane mleko, oliwę i ocet oraz dodajemy banana. Mieszamy, niezbyt dokładnie, następnie dodajemy jagody. Ważne, aby po dodaniu owoców, wykonać tylko kilka delikatnych ruchów łyżką, aby ich nie rozdusić. Gotową masę przekładamy do foremek i posypujemy wierzch każdej z nich cukrem waniliowym. Pieczemy przez 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

6 komentarzy: